Statek towarowy pod banderą Hongkongu utknął w Zatoce Chesapeake, a ekipa pogłębiająca nadal próbuje go uwolnić. W tym artykule przyjrzymy się, jak statek utknął na mieliźnie, jaki to może mieć wpływ na przemysł żeglugowy i jak ekipa pogłębiająca pracuje nad osiągnięciem postępu.
Spis treści
Pogłębiarka kontynuuje oczyszczanie
Pogłębianie jest rutynowym działaniem na wodach całego świata. To dobry sposób na usuwanie śmieci i osadów z powierzchni i dna wody. Użycie pogłębiarki to także praktyczny sposób na poprawienie możliwości nawigacyjnych drogi wodnej.
Najlepszym aspektem pogłębiania jest to, że proces ten jest przyjazny dla środowiska. To także świetny sposób na stworzenie miejsca pod budowę. W Zatoce Chesapeake pracuje kilka pogłębiarek. W piątek pogłębiarka znana jako dredge New York pracowała w części Reach B rzeki.
Ta pogłębiarka to koń roboczy. Jest w stanie usunąć około 12,8 jardów sześciennych kamienia na jeden przejazd. Oprócz stworzenia wystarczającej przestrzeni dla budowy, pogłębianie zniweluje erozję w projekcie Paul S Sarbanes Ecosystem Restoration.
Pomimo że pogłębianie statku towarowego Ever Forward nie zostało jeszcze zakończone, Straż Przybrzeżna Marynarki Wojennej wyznaczyła termin ponownego zatopienia statku. Jak dotąd, proces pogłębiania okazał się dobrodziejstwem dla lokalnych operatorów portowych. Oprócz oczyszczenia kanału, pogłębianie pozwoli PhilaPortowi utrzymać przewagę konkurencyjną w zakresie ruchu nowych statków. Co więcej, operacja pogłębiania dostała zielone światło od Panama Canal Authority.
Jedna maszyna pogłębiająca została nawet zakontraktowana w marcu w Jacksonville, Floryda, jak donosi prasa. Kontrakt na 90,8 milionów dolarów nie jest tani. W międzyczasie Evergreen Line, właściciel statku, zlecił ratownikom uwolnienie uszkodzonego kadłuba. Obecnie ponad 100 kontenerowców czeka na uratowanie z morza.
Wpływ uziemienia na łańcuch dostaw
Wpływ uziemienia 30 jumbo jetów linii lotniczych na wielką trasę jest daleki od banalnego. Samoloty te, spośród setek innych, są używane do dostarczania pasażerów, ładunków, a w przypadku linii lotniczych takich jak IndiGo, także samolotów do odległych miejsc. Co gorsza, wiele z tych samolotów nie jest szczególnie dobrze utrzymanych. Z flotą ponad tysiąca Boeingów 777 i Airbusów A321 stawka jest wysoka.
W chwili pisania tego artykułu 30 samolotów linii znajdowało się w hangarze, czekając na przegląd i naprawę. Firma ma 57% udziału w indyjskim rynku krajowym. Jest też największym przewoźnikiem komercyjnym pod względem liczby tras w tym kraju. Pomimo wyzwań jest również najszybciej rozwijającą się linią lotniczą w kraju i znajduje się w pierwszej piątce listy najdroższych miejsc.
Jeśli chodzi o branżę, skutki tego epokowego wydarzenia będą prawdopodobnie odczuwalne jeszcze przez jakiś czas. Na przykład, jeśli wspomniana linia lotnicza będzie w stanie powrócić do służby, to będzie musiała zająć się wymianą starych samolotów, które posiada w swojej flocie. To może, ale nie musi, przełożyć się na utratę biznesu. Co więcej, ponieważ najbardziej dochodowi klienci linii lotniczych znajdują się w Stanach Zjednoczonych, może to mieć wpływ na globalne podróże.
Siostrzany statek pod banderą Hongkongu również utknął w Zatoce Chesapeake
Ever Forward jest siostrzanym statkiem Ever Given, który utknął w Kanale Sueskim w zeszłym roku. Oba te statki utknęły teraz w Zatoce Chesapeake. To spowodowało, że ekolodzy zaczęli się martwić o skutki zanieczyszczeń pochodzących z tak dużych statków.
Zatoka Chesapeake jest największym wlotem do Atlantyckiej Niziny Nadbrzeżnej. Jest to ogromne estuarium, które rozciąga się na terenie stanów Maryland, Virginia i Waszyngton. Od 2016 roku te ogromne statki towarowe zaczęły przepływać przez zatokę.
Ever Forward był w drodze z portu Baltimore do Norfolk w Wirginii, kiedy osiadł na mieliźnie. Statek przewoził ładunek towarów drobnicowych. Przegapił jednak zakręt w kanale i znalazł się na płytkich wodach.
Statek miał na pokładzie 4 964 kontenery. Po miesiącu oczekiwania statek został wyłowiony z wody. Został podniesiony z wody przez dwa holowniki i pięć barek. Następnie przewieziono go do terminalu morskiego Seagirt w Baltimore.
Chociaż Straż Przybrzeżna nie podała konkretnej przyczyny wejścia statku na mieliznę, stwierdziła, że prawdopodobnymi przyczynami są silny prąd morski i nienormalnie niski poziom wody w Zatoce Chesapeake. Narodowa Służba Meteorologiczna wydała ostrzeżenie o niskim poziomie wody w zatoce.